krzysztofmroczko krzysztofmroczko
271
BLOG

Wszyscy jesteśmy terrorystami

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Polityka Obserwuj notkę 2

Rzadko oglądam telewizję, ale wczoraj mi się zdarzyło. Trafiłem na rozrywkowy program, który ma być czasem poważny, tytułu nie pomnę, prowadzi go Agata Młynarska. Temat był o tym, że Polska musi zapłacić odszkodowanie za niesłuszne uwięzienie i torturowanie Abu Zubayada. Zobaczyłem tam, jak były europoseł Paweł Kowal mówi, że nie płaci się terrorystom nigdy. Słuszne to i prawe, zgadzam się zawsze. Sęk w tym, że musimy zapłacić facetowi za to, że terrorystą to on był dla CIA, a my wierzymy Amerykanom tak samo mocno jak Jaruzelski wierzył w Moskwę.

Pan Kowal robi to wszystko, co czynią politycy od prawa do lewa (senator Pinior jest jedynym wyjątkiem w całej masie 560 ludzi). Otóż mówi nam, że torturowaliśmy przestępców. Mi się wydaje, że istnieje nadal w polskim prawie coś takiego, jak zasada domniemania niewinności. Dopóty ktoś nie został skazany za popełnienie przestępstwa, nie mówimy o nim „morderca”, „złodziej”, „gwałciciel”. Mówimy jednak „terrorysta: i nikt nie widzi w tym nic złego. Stereotyp rasowy i/lub religijny na pewno nie jest tu bez znaczenia. Z drugiej zaś strony może być i tak, że wszyscy jesteśmy terrorystami. W wersji najbardziej pesymistycznej z uwagi na język albo chodzenie do kościoła akurat katolickiego. Pamiętacie jak określali AK Niemcy czy Rosjanie?

Wyobraźmy sobie przez chwilę sytuację, kiedy to idziemy ulicą z pracy i zostajemy aresztowani przez kilku uzbrojonych mężczyzn. Nie wiemy o co chodzi, ale liczymy, że szybko się wyjaśni, bo przecież jesteśmy niewinni. Okazuje się jednak, że są tylko źle przesłuchani, a my mamy bardzo mało szczęścia. Może jesteśmy do kogoś podobni, może ktoś nas nie lubi a może po prostu chciał mieć 3 tysiące dolarów za wskazanie terrorysty. Tak czy inaczej następne lata spędzamy w więzieniu. Co tam spędzamy – leją nas, topią, cały zestaw szykan i tortur, jaki znamy choćby z wojennych filmów pokazujących co robiono w pewnym budynku przy alei Szucha w Warszawie.

Straszne, prawda? Straszniejsze jednak jest powszechne przekonanie, że można tak robić z ludźmi. Pamiętam powszechną radość z zastrzelenia bin Ladena i wciąż nie rozumiem, że sądzono zbrodniarzy II wojny światowej przez lata, sądzono katów z krajów byłej Jugosławii, a tego można było odstrzelić. Zapewne za dużo wiedział o pewnych sprawach, więc sprawiedliwość wymierzono bez sądu. Jeśli to nie jest formą terroryzmu, to co nią jest?

Nie pochwalam akcji zbrojnych, terrorystów wysadzających się w miejscach publicznych mam za największych tchórzy, jacy chodzą po ziemi, bo wojownik z prawdziwego zdarzenia powinien atakować żołnierzy wroga a nie jego kobiety i dzieci w autobusie. Niemniej jednak wiem, że nie możemy postępować dokładnie tak samo jak te szumowiny. Przyjmując ich metody po prostu stajemy się nimi.  

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka