krzysztofmroczko krzysztofmroczko
811
BLOG

Historyczne zwycięstwo ministra pracy

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Polityka Obserwuj notkę 26

Minister Kosiniak Kamysz odniósł wielki sukces na arenie międzynarodowej! Wyjechał do Niemiec i przekonał ich, że wcale nie muszą troszczyć się o dobrą płacę dla Polaków. Na razie tylko dla jednej grupy zawodowej – kierowców ciężarówek, którzy mieli zarabiać stawki niemieckie nawet wówczas, gdy przez Niemcy przejeżdżają. Na razie jeszcze Niemcy się wahają, ale już wiadomo, że setki tysięcy miejsc pracy zostanie oszczędzonych. W dalszej kolejności minister transportu zapewne załatwi zwolnienie z tachometrów, bo ten socjalistyczny wymysł biurokratycznej Unii Europejskiej nie pozwala naszym dzielnym kierowcom prowadzić po 16 godzin na dobę.

Zresztą, co tam kierowcy!.Wypada zauważyć, że to był naprawdę przełomowy krok. Następne będą pewnie równie spektakularne. Minister może pojechać do wszystkich krajów UE, a zwłaszcza do Niemiec, Wielkiej Brytanii i Holandii i zmusić rządy tych krajów, by wreszcie zaczęły respektować prawa Polaków pracujących u nich. Najlepiej zapewne, gdy przedstawi rządom tych krajów oficjalną notę, w której wykaże czarno na białym, że można obywatelom naszego kraju płacić polską płacę minimalną, gdyż jest ona mnóstwem pieniędzy, które z pewnością wystarczą do godnego życia, wliczając w to raty za mieszkanie, opłaty za służbę zdrowia i utrzymanie dwójki lub trójki dzieci. Tym samym Polacy zatrudnieni za granicą nie będą czuli się źle z powodu przywilejów, jakie dziś otrzymali kierowcy. Nie będzie dzielenia na równych i równiejszych. W geście solidarności zapewne też zrezygnują z prawa do urlopu czy zwolnienia lekarskiego, masowo przechodząc przy tym na samozatrudnienie, bo prowadzenie firmy utrzymania czystości brzmi dumniej niż praca na zmywaku, a logistyka transportu żywności znacznie lepiej niż jakaś tam kelnerka.

Możemy się oczywiście śmiać, tylko to nam zresztą zostało. Od kilku dni partia ministra do spółki z partią pani premier zachwala polskie szkolnictwo zawodowe. Ci sami ludzie, którzy przez lata przekonywali miliony Polaków do zdobywania zupełnie niepotrzebnych dyplomów studiów wyższych i obniżali w tym celu wymagania maturalne, nagle zmienili tok myślenia. Głupie dziesięć lat w UE i wreszcie zorientowali się, że polski hydraulik i polska kelnerka to jest to, czego oczekują od nich mieszkańcy bogatego zachodu. Po co komu magister ekonomii w magazynie, po cóż marketingowiec na zmywaku? Budowlaniec, pracownik usług, oto przyszłość polskiego narodu. Bez wojen, bez ofiar, bez zniszczeń. Żyje się lepiej, zwłaszcza gdy nie trzeba marnować kilku lat na studia. Wszak młodszy organizm lepiej sobie poradzi z usługiwaniem starszym obywatelom starej Unii.

Cieszmy się zatem, zwłaszcza że przecież zawsze może przyjść ten okropny Kaczyński i nas wszystkich pozamykać.  

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka