krzysztofmroczko krzysztofmroczko
187
BLOG

Vera na tropie

krzysztofmroczko krzysztofmroczko Kultura Obserwuj notkę 5

O Verze Stanhope już pisałem wcześniej, ten cykl powieściowy jest jednak tak urzekający, że wciąż będę namawiał do czytania. Każda odsłona śledztw prowadzonych przez inspektor Stanhope jest czymś, czego właściwie nie można przegapić. Nie trzeba być przy tym fanem kryminału, można te książki odczytywać także jako słodko-gorzką analizę współczesnego brytyjskiego życia. Wydawnictwo Amber przybliża jej książki, stacja telewizyjna Ale Kino prezentuje czwarty już sezon serialu, a Stłumione głosy są jednym z lepszych odsłon wszystkich śledztw Very.

Ann Cleeves, Stłumione głosy
Ann Cleeves, Stłumione głosy

Ann Cleeves powiedziała, że powodem stworzenia postaci Very Stanhope było znużenie pięknościami, jakie prowadzą śledztwa na ekranach telewizorów i kartach powieści, zwłaszcza tych skandynawskich. Jej policjantka jest zupełnie normalna i jednocześnie całkowicie wyobcowana ze społeczeństwa. Jedynym powodem jej życia jest praca, nic innego się nie liczy. Sens życia wymierzają kolejne zbrodnie, czuje się wówczas najlepiej, jest pełna energii i nie spoczywa przed zakończeniem śledztwa. Samotność często zagłusza alkoholem, nie dba o wygląd czy własny dom. Jest zwyczajna aż do bólu i w tym tkwi jej siła.

Stłumione głosy to powieść przede wszystkim o kobietach. Każda z bohaterek powieści jest istotą nieszczęśliwą, żyjącą bez poczucia sensu własnej egzystencji. Niemal każda jest samotną matką, a nawet te żyjące w związkach żyją w poczuciu osamotnienia i braku miłości. Uczucie znajdowane przez jedną z postaci jest również czymś złym, nieakceptowanym nawet przez tę, która została doświadczaną miłością. Cleeves po raz kolejny udowadnia, że ma wspaniały zmysł obserwacyjny, jej postaci mają żywe i barwne osobowości, skrywające mniej lub bardziej mroczne tajemnice z przeszłości.

Powieść Stłumione głosy to bardzo dobre studium ludzkich namiętności. Pisarka staje się tutaj jeszcze bardziej "klasycyzująca", jeszcze bardziej czerpie z brytyjskich powieści kryminalnych, zwłaszcza tych rozgrywanych w małych społecznościach. Inne jej książki jedynie potwierdzają, że ma rację w swoim wyborze. Odnawiając nieco podupadły już gatunek udowodniła, że brytyjski kryminał ma się świetnie bez konieczności epatowania seryjnymi zbrodniarzami, których przecież w prawdziwym życiu jest jak na lekarstwo. Dużo bardziej fascynujące jest przecież codzienne ukryte zło, czające się tuż za drzwiami sielankowych dekoracji wiejskich posiadłości.

Stłumione głosy to książka dla wszystkich tych, którzy od kryminału oczekują przede wszystkim inteligentnej rozrywki. Akcja powieści nie pędzi na złamanie karku, ale uważny czytelnik będzie oczarowany klimatem opowieści o zwykłych ludzkich słabościach i żądzach.

Wrocławianin z urodzenia i przekonania. Myślę szybko, nie owijam w bawełnę. Nadal wierzę w dziennikarstwo obywatelskie, dlatego prowadzę portal osiedlowy Wrocław Leśnica Info. Tutaj już nie piszę o polityce, zostawiam to hunwejbinom i sekretarzom. 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura